Klasyfikacja śródroczna jakoś dawno temu była. Teraz biegniemy dalej. Próbne matury sprawdzone, omówione, wpisane. Biegniemy. Rzut oka w kalendarz wymusza rzut tyłka na krzesło i zaplanowanie prac, żeby oceny styczniowe po klasach skompletować. Wymyślanie ćwiczeń coraz trudniejsze jest. Zwłaszcza, że wciąż łapię się post factum, iż bezwiednie przeszedłem na suahili. Biegniemy. Wysmażyłem na chybcika sprawozdanie z półrocznej pracy, jeszcze mnie czeka niestety wyszarpanie od ludzi i posklejanie materiałów do sprawozdania zespołowego. Biegniemy.
Dooglądałem sobie w weekend na Netflixie "Tytanów". Oj, ojoj! Jaki Brenton Thwaites jest cudny! Przeeeeśliiiiczny. 😍 Jakie to okropnie niesprawiedliwe na tym popieprzonym świecie, że jedni dostają taki wspaniały wygląd, a inni taką powłokę obleśnej ropuchy!😩
Zajrzałem na konto i troszkę jęknąłem - nie sądziłem, że flota mi się tak rozpłynie. Niestety, antydepresanty są drogie, a ich producenci chciwi i pazerni, liczący sobie jak za złoto, a nie za parę ramek plastiku i arkusik kalkomanii w pięknie kolorowym pudełku.
Antydepresanty. Kruwa. A po kiego ? Albo - Japonski Admiral Floty Nachujmito?
OdpowiedzUsuńJak majac zawod ktory masz i wykonujac go w kraju w ktorym go wykonujesz mialbys nie miec reaktywnej depresji?
Gdybys jej kruwa nie mial - myslalbym o co najmniej manii
Czytaj doktór jeszcze raz - co to za antydepresanty i czemu kursywą pisane; ale tym razem mniej dosłownie. :-D
UsuńUff, dobrze że to kursywa :)
OdpowiedzUsuńDlaczego dobrze? Nie branie leków nie oznacza że człowiek jest zdrowy. Zwłaszcza namózg. ;-)
UsuńChyba nieco dramatyzujesz. Jestem pewny, że są ludzie dla których Brenton wygląda jak obleśna ropucha. Różne są kanony piękna, pamiętaj o tym.
OdpowiedzUsuńOczywiście wiem, że są różne kanony piękna, lecz najbliższy mi jest mój i nim się kieruję, bo trudno żebym się kierował cudzym. :-)
UsuńByć może są ludzie tacy, o których piszesz, lecz opinia ludzi tak kompletnie pozbawionych gustu, żeby nie doceniać śliczności BT, zasługuje wyłącznie na pominięcie wzgardliwym milczeniem. ;-))
Yyyy... pisałem to w nawiązaniu do ostatnich sześciu słów z tego
Usuńfragmentu „akie to okropnie niesprawiedliwe na tym popieprzonym świecie, że jedni dostają taki wspaniały wygląd, a inni taką powłokę obleśnej ropuchy!” ;-)
Co dla jednego ropuchą, dla innego będzie obiektem szczerego podziwu. Mam jeszcze jaśniej? Bo chyba nie wypada ;-)
Nie ma potrzeby jaśniej, bo zrozumiałem podstępny, krecią robotą drążony, przekaz optymisto-symetrystów, że niby mam się za ropuchę nie uważać, bo gdzieś-tam-ktoś-tam na ropuchy leci. Oczywiście że jest ktoś taki, nawet wielu ktosiów. Bocian - dla naprzykładu, wąż, sum. ;-P
UsuńZapracowany jesteś, zwolnij trochę! :)
OdpowiedzUsuńJakie zwolnij?! Ja przyśpieszam! Trzy pliki prac dziś przyniosłem. :-P
Usuń