Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

poniedziałek, 12 listopada 2012

79.Kocham pocztę

Poszedłem na pocztę po awizowaną paczkę. Naiwnie sądziłem, że uwinę się w jakieś 20 minut. Niemylną wskazówką mej głupoty jest fakt zignorowania ostrzeżenia w postaci nieodnalezienia mojej przesyłki na poczcie w trakcie piątkowej wizyty. Życzeniowo myśląc (inna nazwa: nastawienie optymistyczne do świata) uznałem, że to tylko chwilowe potknięcie listonosza i po weekendzie paczuszka będzie na mnie czekać.

I faktycznie czekała.

Tylko dwie poczty dalej.

Nim się udało ustalić gdzież ona się podziała, zwiedziłem trzy urzędy pocztowe, w każdym stosowne pokutne odstawszy. Zamiast 20 minut zeszły mi 3 godziny z okładem. A roboty sterta leży. Planowałem na jutro sprawdzić klasówkę, a teraz jeszcze nad nią siedzę, krótką przerwę dla relaksu przy kompie sobie robiąc. A właśnie 23.00 dochodzi.

Nie ma to jak pracować w szkole - 3,5 godziny dziennie przy tablicy i szlus!


2 komentarze:

  1. No, wy nauczyciele macie lajcik :D a tak serio, to ciesz się, że ta paczka w ogóle doszła :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałem przyjemność w swojej dziennikarskiej 'karierze' toczyć batalię z naszą kochaną Pocztą zawsze mającą rację.
    Bałagan tam mają większy niż w niejednym burdelu.

    Także naiwność Twa faktycznie była wielka ; )
    lub człowiek wielkiej wiary jesteś.

    OdpowiedzUsuń