Dialog z rodzeństwem.
Ja: -W totka zagraj. 50 milionów można wygrać.
Schwester: -To nic nie padło w sobotę?! Łał, ile forsy!
Ja: -Ano.
S.: -A ty grasz?
Ja: -Grywam.
S.: -I co?
Ja: -I merde. Kupon wyślij, a nie tylko na gotowe czekasz.
S.: -Jakiś ty wredny! Jak bym wygrała, to ja bym się z tobą podzieliła!
Rozbrajająca kobieca logika. W takich chwilach to chyba się nawet cieszę, że nie jestem hetero. Ani les.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz