Samotny w mej małej celi,

samotny jak ona sama,

samotny idę do świata,

samotny stamtąd powrócę.

niedziela, 27 października 2019

1040.Niż

Z pięknego lazurowego błękitu zrobiła się smętna szarość. Zdaje się, że "Jarosław" (niż) dotarł nad Syreni Gród. Przegapiłem, że dziś handlowa niedziela, dlatego nie wykorzystałem tego jako pretekstu do wyjścia z domu. Zdaje się, że większość (eee... prawie wszystkie...?) niedziel spędzam w domu - nie mam po co, ani dokąd wychodzić.

Piątek z trudem przetrwałem, zmagając się z bólem karku i głowy, w sobotę tylko trochę lżej. Kiedy człowiek młody, nie docenia jak cudownym błogosławieństwem jest dobre zdrowie i szybka regeneracja sił. Wiem, wiem - oklepany truizm.

Obejrzałem dziewiąty sezon "Walking Dead" - na szybko, przeskokami. Całość (nadal) dość irytująca, szczególnie jednak finał - czy naprawdę scenarzyści muszą tak martinować*)? Czy nie może być więcej optymizmu? Więcej (tzn. choć odrobinę...) happyendowości?

Odczuwam frustrację modelarską - wkurza mnie trudność powrotu do dawnej pasji, wypełniającej życie i zaprzątającej umysł. Wokół piętrzą się pudełka z modelami, a mnie wystarcza energii i chęci co najwyżej na idiotyczne kupno kolejnego pudełka, by odłożyć je na półkę. Tylko w wakacje zabrałem się do sklejenia i pomalowania modelu od razu po zakupie.
____________________________
*) Vide: George R.R.Martin i jego traktowanie bohaterów w "lodowo-ogniowej sadze".

9 komentarzy:

  1. A może Ci się pasje zmieniły? I na miejscu modelarstwa jest teraz coś nowego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sądzę, że raczej zauważyłbym coś takiego... :-)

      Usuń
    2. Kto tam wie, rożnie z tym u ludzi bywa.

      Usuń
  2. Oj, to ja już jestem w "Żywych trupach" chyba ze trzy sezony do tyłu.

    Modelarstwem zajmiesz się na emeryturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Banialuki z tym modelarstwem na emeryturze. Już teraz widzę ile mi ubyło ze wzroku i z pewności ręki. Nawet jeśli dożyję emerytury, to wówczas nic już nie będę mógł robić. :-(

      Usuń
  3. Seriale to może kiedyś, jak już totalnie nie będę miał co robić. Obecnie to jest nierealne - brak czasu na spędzanie tyle przez monitorem, ekranem. Nawet jak trochę branżowy serial zacząłem oglądać, to po dwu odcinkach wyłączyłem, bo scenariusz sie dłużył, co zresztą jest ideą seriali, a tymczasem wolę filmy pełnometrażowe. Kolejny w odcinkach się ogląda

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpoczynekkkk jeden dzień więcej :)

    OdpowiedzUsuń