Jeszcze tylko dwa tygodnie urlopu. Nie chce mi się wracać do pracy. Jedyna jej zaleta, jaką potrafię dostrzec (poza zapewnieniem opłacenia rachunków i jedzenia, rzecz jasna), to odwracanie uwagi od poczucia pustki i zmarnowania. Zdaje się, że to maksimum tego na co mnie już stać - odwrócenie uwagi od problemu. Jeśli dodać cenę psychiczną tej pracy, to jak wyganianie diabła belzebubem.
Staram się codziennie wyjść na miasto, żeby stare kości rozruszać. Nawet dziś zrobiłem pieszo-autobusowo-tramwajową rundkę aż po Bródno i Żoliborz. Gdzie nie spojrzeć, to jacyś (ani chybi) Jehowici z kongresu się kręcą. Poza tym, Bródno jak wymarłe, na Żoliborzu trochę więcej ludzi. Niewątpliwym atutem Bródna jest obfitość zieleni.
Generalnie może takie spacery dobrze mi robią fizycznie , ale psychicznie źle.
Ale ja mam tak.samo.
OdpowiedzUsuńA dziś.wypisalem czwarty akt zgonu w przeciągu 12 godzin. Jeszcze tylko 24 godziny a mam pewnych 4 kandydatów.plus po razy oko jeszcze dwóch. Przygnebia mnie ta robota.
Cóż, czynniki traumy w naszych pracach są nieporównywalne. Twoje szczęście, że masz jakieś zaplecze w postaci rodziny.
UsuńA dlaczego spacery robią Ci źle psychicznie?
OdpowiedzUsuńPewnie spaceruje na tym Bródnie po cmentarzu.
UsuńNa cmentarzu bródnowskim nigdy nie byłem, ale teoria niezła. :-)
Usuń@Acrobat
UsuńKiedy wychodzę celowo (zakupy, sprawunki) to mam umysł celem zaprzątnięty, a kiedy nie ma takiego "oszukiwacza" to do głosu dochodzą niezapospokojone pragnienia, tęsknoty, żal itp. bodźcowane widokiem różnych ludzi na mieście.
A cóż to za pragnienia, żale i tęsknoty? Może notkę na blogu na ich temat poczyń? :>
UsuńNie ma takiej potrzeby - było.
Usuńmoże zmień pracę lub przynajmniej tę konkretną szkołę bo do emerytury daleko i faktycznie się psychicznie wykończysz.
OdpowiedzUsuńTo nie takie łatwe. To że szukają nauczycieli, to nie znaczy że wszystkich specjalności. No i nie sztuka zmienić szkołę na gorszą. :-(
Usuńże nie łatwe to wiem. Ale nie wyobrażam sobie takich katuszy do emerytury. Poza tym stres i niechęć do pracy w czasie gdy realnie masz jeszcze miesiąc wolnego świadczy ewidentnie o najwyższym stopniu wypalenia i jest porażający.
UsuńNie miesiąc, a trzy tygodnie. Belferstwo wraca do pracy przed uczniami.
Usuńtydzień nie robi tu różnicy ... jeśli na 21 dni przed pracą już o niej myślisz to jest masakra
Usuń