Optymistyczne, by nie rzec - naiwne, plany w miarę równomiernego rozłożenia sobie lekcji online na cały tydzień nie wytrzymały zderzenia z rzeczywistością. Zamiast przeciętnie trzech godzin timsowania jakoś tak wychodzi mi po cztery, po pięć. Zamiast co najmniej połowy lekcji online, ani się obejrzę i wychodzi mi w planach 80 % i więcej... Nie nawykłem tyle mówić na siedząco, na normalnych lekcjach nosi mnie po sali, a tu mam poczucie że po pewnym czasie zaczyna mi się ciężej oddychać.
O tym co się w Polsce dzieje, to nawet nie chce mi się już myśleć. Nie mam też wrażenia, że ta pożal się Boże opozycja, jeśli przejęłaby władzę z rąk PiSu, działałaby tak dużo lepiej. Rozbawiła mnie z którejś z demonstracji: "Plebania Obywatelska". Wyśmiewano Komorowskiego, że "wujek Janusz", a przecież to co wygadują rządzący politycy to czyste wujostwo, prowincjonalny autorytaryzm, dźwięczące anachronizmem już za mojej młodości. Jak w 1968 roku robotnicy domagali się "Studenci do nauki!", a teraz politycy ubolewają, że "dorośli wciągają młodzież" do protestów, to czym to się niby różni? Mentalność ta sama - dzieci i ryby głosu nie mają.
Przydałby się chociaż rowerek stacjonarny. Byś mógł siedzieć, mówić i się ruszać jednocześnie.
OdpowiedzUsuńZa wysoko by było, klawiatura by z kierownicy spadała i dla myszy brak miejsca. ;-)
UsuńSame minusy widzisz :P
UsuńTo zawodowa predyspozycja. ;-)
UsuńByś półeczkę mógł zrobić w odpowiednim rozmiarze i zawiesić na ścianie naprzeciwko roweru. Wiemy przecież, że umiesz, bo się chwaliłeś zdolnościami majsterklepki :P
UsuńPrzecież do szkoły nie będę robił, poza tym ściana naprzeciwko jest 8 metrów dalej.
UsuńA w ogóle to wypraszam sobie takie insynuacje - ja się nie chwalę. :-P
Aaa... Myślałem, że uczysz już z domu.
UsuńBronię się przed tym rękami i nogami.
UsuńEee, teraz na rowerach to, jak czasem mijam, całą elektronikę wożą. Telefon, nawigację, coś co gra itp. Da się? Da się. Tylko jeszcze trza kupić odpowiednie uchwyty, by to wszystko zamontować, wymyślić ergonomię i już można kręcić i nadawać na żywo.
OdpowiedzUsuńI w odpowiednim momencie skręcić w drogę na Tworki (to taki mazowiecki Toszek). ;-P
Usuńprzecież zawsze trzeba znaleźć winnych no to znaleźli ... Ciebie i Twoich kolegów/koleżanki po fachu :D
OdpowiedzUsuńTia, dyżurni chłopcy do bicia. A nie, przepraszam, żeby pozostać w klimacie właśnie demonstrowanej prawdziwie narodowo-patriotycznej postawy - dziewczynki do bicia. ;-)
Usuń