Napoleoński plan, aby przedostać się do Biedrony rankiem, licząc na mniejsze oblężenie, okazał się Mackowskim planem - kolejka była jeszcze dłuższa niż w dnie powszednie. Zakupy dla rodziców musiałem zrobić w lokacjach alternatywnych. Ojciec nie wygląda najlepiej, nie wychodzą w ogóle z domu. Zachęcam ich do krótkich spacerów wokół kwartału, bo obawiam się, że ojciec już w ogóle może z domu nie wyjść; nie dlatego że go wirus wykończy, tylko dlatego że mu motoryka zupełnie wysiądzie.
Wróciłem zmęczony, spocony, jakiś rozbity.
"Jonas" i "Tamte dni, tamte noce" obejrzane w ostatnich dniach nie poprawiły mi nastroju. Chyba nie powinienem oglądać takich filmów. Miarą desperacji jest, że obejrzałem "The Meg", bynajmniej nie film biograficzny o Meg Ryan. Liczyłem, że takie idiotyczne filmidło chyba nie da rady pogorszyć humoru. Właściwie słusznie, ale pojawiły się wyrzuty sumienia, że w ogóle tracę czas na takie coś, co jest tylko o kategorię wyżej od "Rekinado".
Wyciągnąłem rozgrzebany projekt Thunderbolta zaczęty... nie pamiętam ile lat temu, ale chyba z siedem czy osiem. Szlag mnie trafia bo ni cholery nie potrafię sobie przypomnieć jaką farbą go pomalowałem. Ziemio rozstąp się! nie pamiętam! a metalizer wyszedł mi najlepiej w karierze.
Dużo osób jak posłuchało rządu "zostań w domu" to potem będą miały problem się ruszyć gdziekolwiek. A zwłaszcza starsi.
OdpowiedzUsuńMyślę, że podobnie nieprzewidzianych skutków ubocznych to będzie multum.
UsuńI jak reagują na Twoje zachęcanie? Sami wiedzą lepiej co i jak robić? Nie dasz swojego rozumu, zwłaszcza starszym ludziom.
OdpowiedzUsuńJa mogę mówić, a to co zrobią, kiedy się drzwi za mną zamkną, to już poza moim zasięgiem.
UsuńSwoich rodziców też zachęcałem do spacerów. Niestety mieszkają przy lesie, to się boją mandatu za 3 tysiące.
OdpowiedzUsuńNa szczęście działkę mają zaraz przy domu, to i tak wychodzą :)
Tyle dobrze. A z tymi mandatami to skurwysyństwo.
Usuń"Jonas" i "Tamte dni, tamte noce" obejrzałem ostatnio, dla przypomnienia, ale w odwrotnej kolejności. Za to na netflixie widziałem ostatnio "Loved" jakiś arabski, ale fajnie się oglądało i choć początek średni, to zakończenie b. fajne.
OdpowiedzUsuńCo do ruchu, na szczęście,824 ma swój rytuał wychodzenia z domu, więc wyłazi. Ja też, wczoraj 4h jeździłem na rowerze i nikt mnie nie zatrzymał, choć 4x mijali mnie niebiescy i 2x strażacy miejscy.
Widać się Ciebie bali - tak pokumany z miejscowymi fajterami, że "Młody, nie patrz! Nic się nie dzieje! Nie patrz, kurwa, mówię!". ;-))
Usuń