Stary rok 2019 pożegnałem z kieliszkiem bąbelków siedząc nad klasówkami. Można powiedzieć że Nowy witam nad tym samym. Tylko bąbelki się skończyły. Koleżanka Kowalska po świętach pozmywała, posprzątała i... siadła do sprawdzania. Koleżanka Malinowska wiedząc, że zaraz zwalą się na nią stosy matur próbnych postanowiła ogarnąć bieżące i sprawdziła w trzy dni 150 prac. Wysiadł jej kręgosłup i jedzie teraz na środkach przeciwbólowych.
A tu, na specjalne życzenie Polluśki moje świąteczne skorupy (Villeroy & Boch).
Oj, przy takiej filiżance to trzeba koniecznie elegancko odchylać mały paluszek :D
OdpowiedzUsuńUdaje mi się tego unikać. :-)
Usuńwłaśnie sobie to wyobraziłam i rechoczę ... chyba w mojej moczce jest za dużo alkoholu ...
Usuńłoooooooooo Panocku ! słuszniem się domagała prezentacji ! piękny komplecik sama taki bym przygarnęła. I w sumie może i przygarnę bo teraz po świętach takie cudeńka będą za bezcen na wyprzedażach :D
OdpowiedzUsuńNo cóż kończyć rok pracą i zaczynać pracą to faktycznie gówniana wróżba :P trza było poczytać albo jakie seriale oglądać.
Wyprzedaże w sklepie firmowym Villeroya przy rondzie de Gaulle'a zaczęły się już tuż przed świętami (wtedym roztropnie nabył), teraz trwają w sklepie internetowym https://www.villeroy-boch.pl.
Usuńkurcze cenią się nawet na wyprzedaży :)
UsuńOtwórz stronę przy Lu i zacznij się zachwycać :P
Usuńaż tak dobrze to nie działa bo na razie okazji żadnej nie ma :/
UsuńŹleś męża wychowała, skoro okazji dla obdarowania małżonki potrzebuje. Wzywam Cię, niewiasto - popraw się niezwłocznie! :-)
Usuńza późno się odnaleźliśmy na tym łez padole żebym go jeszcze mogła wychować. Niestety. Ale nawet jakbym mogła to znalazłabym kilka bardziej palących kwestii niż tam prezenty bez okazji ;D
Usuń