Prognoza pogody anonsuje na jutro nawet +10 stopni - w lutym! Jeszcze tylko tydzień i 1/6 roku będzie za nami. Jak ten czas leci!
Bakterie, które od kilku tygodni uprzykrzają mi życie, wciąż bronią się jak Niemce na Ostfroncie. Nie miałbym nic przeciw temu, żeby łykany antybiotyk poskutkował.
Faza figurkowa nadal trwa, pomału, pomaluśku szeregi mężnych wojowników Starego Świata powiększają się.
Obejrzałem sobie wczoraj film "Ten jedyny" / "The One" - wbrew błędnemu opisowi, to nie żadna komedia, tylko dramat; uważam ponadto że całkiem niezły. Porusza ważne problemy naszego światka. Bohater ma problem z zaakceptowaniem swojej tożsamości (orientacji), próbuje stłumić swe skłonności brnąc w związek z dziewczyną, sądząc, że może słowami i siłą woli zmienić swą naturę. Tym samym poruszony został problem odpowiedzialności za innych, uczciwości w życiowych wyborach oraz szczerości wobec siebie i wobec partnera/-ki. Do krzywdzenia bliźniego zła intencja nie jest niezbędna, da się to z powodzeniem robić bez niej. W fabule pojawił się także problem przepadania szans życiowych. Pantha rei, dlatego szanse, okazje, momenty kiedy możemy coś zdobyć czy uzyskać, nie pochwycone gdy była po temu możłiwość, przepadają na zawsze.
"Ten Jedyny" - jeden z moich ulubionych filmów branżowych. :P Zdrowia!
OdpowiedzUsuńDziękuje, przyda się. :-)
UsuńDziś to już nie, bo jak przy niedzieli stacja wolna tylko do południa od składów, to jutro jakoś przytnę ów film. Miało nie być oglądania, jako coś od urlopu, a tu proszę, następna pozycja zaliczona.
OdpowiedzUsuńNo sam siebie nie poznaję! ;-)) Inna rzecz, że pula interesujących filmów jest szczupła i dno już prześwituje.
UsuńLubię ten film, a dodatkowo wizualnie świetny jest ten co robi w nim za Mefisto , takie moje skojarzenie
OdpowiedzUsuńMefisto? Eee, że niby ten blondyn?
UsuńTak go odbierałem w tym filmie
UsuńMimo (albo - przez to) że jestem miłośnikiem "Fausta" (opery Gounoda), zupełnie nie przyszło mi to do głowy. Lecz przyznaję, że skojarzenie ciekawe i do przyjęcia.
UsuńTak, blondyn to przystojniak. :D
UsuńNie widziałem, ale może kiedyś obejrzę:) Zdrowiej A
OdpowiedzUsuńObejrzyj - popatrz jak tu zachwalają. :-)
UsuńDziękuję.
Bakterie, jak mi się wydaje (acz mogę się mylić) giną w jakichś masakrycznie niskich temperaturach typu -100 stopni, więc nie wiem czy do końca pomogłoby ochłodzenie typowe dla zimy.
OdpowiedzUsuńChłodzić do -100 stopni w najbliższym czasie nie planuję się. :-)
Usuń