I pyk! Klasy trzecie sobie poszły. A przecież ledwie co przyszły. Z mozołem tłukę oceny, żeby wyglądało, że pracuję. Tłukę, tłukę, a i tak mam jakieś 2/3 tej ilości, co miałbym w normalnych warunkach o tej porze roku. Z podziwem i może nawet jakąś zazdrością patrzę na tych, którzy nasprawdzali prac, że ho-ho!
Głupia pogoda - to ciepło, to zimno, to słonecznie, to deszczowo... Zwariować można. Wychodzę troszkę częściej niż zimą, ale i tak za mało. Praktycznie pół tygodnia ciągiem nie ruszam się z domu. Chore.
Po raz pierwszy od kilkunastu lat ogarniam nową grę. W odróżnieniu od wszystkich dotychczasowych nie z płyty, tylko ze strony Microsoftu. Miasto sobie buduję. Fajna zabawa, lecz trochę irytują rosnące ceny gruntu koniecznego do rozszerzania miasta - bardzo spowalniają grę.
Kupiłem sobie pierwszą figurkę wydrukowaną (a nie odlaną jak wszystkie dotychczasowe). Szok, jaka jakość! Nie spodziewałem się aż tak dobrej. Głupie Games Workshop dawno temu zarzuciło Bretonnię (armię królestwa Bretonnii z gry Warhammer Fantasy Battle), a tu rzutcy ludzie wyczuli niszę i można sobie zbudować piękną armię Bretki na samych figurkach 3D. To samo z krasnoludami Chaosu. Cudo.
Każda wizyta u rodziców to utyskiwania Mamy na Dziedzicową, która tam ustawicznie przesiaduje. Ostatnie rewelacje powinny zaniepokoić, bo to, jak to się mówi "nie jest normalne". Tylko nie bardzo jest z kim mówić.
Aż musiałem sprawdzić o co chodzi z tym, że trzecie klasy sobie poszły.
OdpowiedzUsuńJezus Maria! Jak wy macie namieszane w tej oświacie!
Czyżbyś doczytał plan powrotu uczniów do szkół w maju? :-)
UsuńO tym już słyszałem wcześniej, ale nie wiedziałem, że jeszcze się ciągnął ślad reformy gimnazjalnej.
UsuńA zmieniając temat:
Od jakiegoś czasu próbuję namówić Czartogromskiego, by wrócił do regularnego blogowania. Albo by przynajmniej wrzucał na blog teksty pisane teraz na FB. Dzisiaj odniosłem drobny sukces – Czart przedrukował siedem ostatnich wpisów w nowym cyklu „Blotki odgubione".
Ale pewnie nie wystarczy mu zapału do kontynuowania akcji, jeśli tylko będę jedynym czytelnikiem-komentatorem „Czartogromskich czytanek”. Stąd mój apel-zachęta: wpadnij na blog https://czartogromski.wordpress.com – rozejrzyj się, poczytaj, może akurat coś ci się spodoba, może nawet na tyle, by to skomentować. Wg mnie warto uchronić ten blog od upadku.
Klasy pogimnazjalne to jeszcze w przyszłym roku - jako ariergarda zamykająca przemarsz gimbazy przez dzieje.
UsuńZajrzę.
Pół tygodnia w domu to długo, ale skoro nie musisz...
OdpowiedzUsuńDla zdrowia - co najmniej fizycznego - dobre to nie jest. Młody jesteś jeszcze to nie wiesz, ale stare kości muszą się ruszać, żeby nie zastać się. Nie widziałeś na filmach jak trupy i kościotrupy chodzą? No właśnie! Od razu widać, jak ktoś ruchu za rzadko zażywa.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńWidziałem, ale tylko na filmach! Nie sądziłem że poruszasz się identycznie :O
Usuńto poszli ostatni gimnazjaliści ? już od przyszłego roku chyba tych spadochroniarzy dawnej reformy nie ma
OdpowiedzUsuńW przyszłym roku ostatnie klasy pogimnazjalne zdają maturę.
Usuńaaa myślałam, że teraz byli ostatni
Usuń