Wczoraj zjadłem ostatniego lodka z pudełka (sześć ich w nim było), co je Nestle z rynku wycofuje z powodu szkodliwej substancji. Mogli napisać o tym wcześniej, a nie czekać aż skończę. Teraz umrę, gdyż albowiem otrutym został. Byłoby miło, jak nie w męczarniach.
Aberfeldy incognito
na tytuły miejsca nie ma
Plus dodatkowy byłby taki, że nie słyszałbym już relacji na poły zbulwersowanej, na poły zgorszonej Mamy na temat nowych występów Dziedzicowej. Być może kiedyś rozlegnie się dialog w rodzaju:
-Tato! Tato! Patrz! To latający spodek?!
-Nieee synku... To mamusi dekiel - znowu jej wysadziło.
eee no ale jakieś szczegóły byś podał tej Dziedzicowej co odstawia :D
OdpowiedzUsuńO lodach nie słyszałam ale ja do domu tylko kupuję cassate takie robione u nas w najlepszej lodziarni co nie znaczy że oni mnie nie mogą otruć :D
Nie mam jakoś ochoty wchodzić w przytaczanie szczegółowych relacji. Generalnie można by ująć to tak: stabilność emocjonalna na skali tuż obok butelki z nitrogliceryną ciągniętą na sznurku za autem po kocich łbach, bogaty pakiet kompleksów kipiących tuż pod pokrywką i mylenie asertywności z brakiem wyczucia w kontaktach z ludźmi.
Usuńooo wymarzona synowa faktycznie :D
UsuńCóż, Dziedzicowa się akurat ze swoją teściową (czyli tutaj: Schwester) nadzwyczaj dobrze dogadywała, wręcz przeciwnie do stereotypu. Lecz to były inne niż obecnie warunki życiowe.
Usuńmógłbyś coś napisać ? nie mam co czytać
UsuńStarzy ludzie z zasady nie potrafią zrozumieć młodzieży.
OdpowiedzUsuńOwszem, ale co to ma tu do rzeczy? Dziedzicowa to tylko troszkę młodsza od Ciebie jest. :-)
UsuńTak? Tylko troszkę? To może menopauzę przechodzi i stąd te jej dziwactwa :P
UsuńNiewykluczone, że to się dokłada do całości (diagnozy nie ma, chyba), ale te wylewające się kompleksy to musi nosić od dawien dawna. Generalnie - ucieka przed samą sobą (pochodzenie), z wiadomym skutkiem.
UsuńEee, to myślałem, że z 824 mam jazdy, a tu się okazuje, że jest całkiem przyjemnie, nie licząc tego holizmu codziennego.
OdpowiedzUsuńDziedzicowa wyznaje zasadę, że emocji i chęci zakupu hamować nie wolno.
Usuń824 też (odnośnie zakupów), ale w spożywce to średnio wychodzi, jak przechodzi się do żarcia starych spleśniałych rzeczy.
UsuńIlością ciuchów mogłaby zawstydzić Imeldę Marcos. ;-)
UsuńOpisywałem to, jakby gromadził w mieszkaniu papier toaletowy, mydła, płyny do mycia naczyń inne długotrwałe produkty - ok. Przy żarciu już tak wesoło nie jest.
UsuńIstotnie - nie jest; może rozwinąć się w nową formę życia. :-)
Usuń