Interesująca analiza ukazująca konsekwencje jednego z aspektów zapowiadanej reformy oświaty. Warto zwrócić uwagę na horyzont czasowy!
2016/17 SP bez sześciolatków, to problem na kolejne 16-17 lat
***
A tymczasem na tratwie "Meduzy"...
Urzekające, kiedy zespół mający opracować narzędzia i zbadać nimi preferencje pasażerów, by dopasować do nich ofertę rejsową tratwy, dowiaduje się, że pogram rejsów już powstał, opracowany od ręki na mostku kapitańskim. Nie powinien jednak zespół smucić się, że okazał się niepotrzebnym - ależ jak najbardziej ma pracować dalej. Nazywa się to fachowo: podziałem kompetencji.
czas mija, ludzie się zmieniają , systemy polityczne upadają, a żart o trzech kopertach usłyszany w 1990 ciągle aktualny
OdpowiedzUsuńnowy Prezes otrzymuje od sekretarki trzy koperty od swego poprzednika z poleceniem, aby otworzył je zgodnie z numerami umieszczonymi na nich w sytuacji kryzysowej, jak nie będzie potrafił zażegnać sytuacji.Nie trwało długo i tak Nowy Prezes zaczął realizować dobre rady swego poprzednika
nr 1 - zwal wszystko na poprzednika
nr 2 - pozamieniaj wszystkich stanowiskami, aby każdy musiał uczyć się swojej pracy od zera,
nr 3 - przygotuj trzy koperty.
Jak mniemam to jest działanie z koperty nr 2. Szybko to im poszło
Bo ludzie przede wszystkim są sobą - najbardziej rozwiniętymi naczelnymi, dla których tzw. cywilizacja to tylko ostatnia chwila w długim ciągu istnienia.
UsuńKaretkę i kaftan.
OdpowiedzUsuńAkurat! Vox populi, vox Dei!
UsuńMogli przynajmniej nie zlecać układania rozkładu jazdy, jeżeli sami się za to zabrali. Chyba w ciągu 5min go nie ułożyli? A tak, i oni pracowali i pracownicy niższego szczebla też, marnując czas i energię.
OdpowiedzUsuńNic nie rozumiesz. :-P Powołuje się komisję do prac, żeby się nazywało że demokratycznie i nowocześnie, a decyzję i tak wedle swego uznania podejmuje szef, bo przecież wie lepiej.
UsuńCzyli komisja jest przykrywką podjętych wcześniej decyzji, inaczej ich legalizacją. To skoro tak, to po co ktokolwiek z komisji coś w ogóle robił?
UsuńBo dostał polecenie służbowe? Bo łudził się, że będzie inaczej? Bo ma poczucie obowiązku? Bo zależy mu na rozwoju i jakości miejsca pracy? Różne mogą być motywacje.
UsuńPracując w jednej firmie, zakładzie pracy czy instytucji kilka lat można dostrzec zachowania powtarzalne. Na ich podstawie zmiejszyć zaangażowanie własne, skoro od lat to nic nie daje.
UsuńJedni zmniejszają, inni nie. Poza tym na pokładzie jest rotacja i trzeba czasu na poznanie nowych osób.
UsuńOj boję się tych rządów, o czym już wspominałem. Jak słyszę i widzę to co się proponuje to mnie z deka krew zalewa. Obawiam się, że wyrządzone szkody w wielu sektorach nie dadzą się od tak po prostu naprawić, jak już wkroczymy w ten etap rządów niszczenia wszystkiego co dotychczas osiągnęliśmy, za 4 lata obudzimy się w kraju, który trzeba na nowo postawić na nogi, oto znowu potrzebne będzie 25 lat WOLNOŚCI, po których raz kolejny okaże się, że jest zbyt dobrze i trzeba na nowo to zepsuć i za jakiś czas odbudować, bo skoro naród jest wybrany, to historia musi się powtarzać...
OdpowiedzUsuńA ja mimo zmiennych rządów i tak się kopuluję i nie zważam na to kto jest u steru. Da się? Da się.
UsuńOczywiście, że się da. Ja niestety nie potrafię. Taka osobowość :)
UsuńCóż, można by rzec: w Polsce bez zmian. Od paru setek lat podobne postawy, zachowania, wybory i preferencje.
UsuńNie uważam, żebyśmy żyli w kraju, w którym nie dokonano zmian. Zmian jest wiele, ciągle następują, tylko często tego nie dostrzegamy. Oczywiście nie każda zmiana jest na lepsze, bywają i te gorsze zmiany... ;-)
UsuńWyraziłem się nieprecyzyjnie. Miałem na myśli "bez zmian" w sprawach głębszych, w mentalności, w systemie wartości itp. Nie ulega wątpliwości, że zaszło wiele zmian, lecz przeważnie dotyczących sfer bardziej powierzchownych, drobnych, codziennych - takie szlifowanie i malowanie skorupy, a lawa pod nią wciąż ta sama.
Usuń