Klasyfikacja śródroczna za mną. Zrobiłem chyba życiówkę w sumie i w pojedynczej klasie. Postawionych jedynek znaczy. Mam niezachwiane poczucie, że wszystkie zasłużone. Przykre i dołujące.
Do tego głęboki absmak z rady. Jak się agresywnego, przemocowego chama przez długie lata hoduje w poczuciu bycia wyjątkowym i niezastąpionym, to nie należałoby się dziwić, że zachowuje się stosownie i jakby splunął ludziom w twarz. Zamiast ostracyzmu durnie go milusio i przyjaźnie traktowali, a teraz dokonują "odkrycia". Zawsze taki był!
Rodzice generalnie kulturalni i rzeczowi, z jednym wyjątkiem. Papcio praktycznie niepoczytalny, ewidentnie nie radzący sobie z traumą życiową i nową dlań rolą "rodzica w szkole". Miałem wrażenie z całej rozmowy, jakby ustawił między nami wanienkę z gównem i ustawicznie gmerał w nim patykiem. Okropność.
Aha. Po samym tytule pierwsze skojarzenie: wanienka - trumienka. A tu w zakończeniu fekalia.
OdpowiedzUsuńTy to jednak nadal potrafisz zaskoczyć czytelnika :D
To chyba najwyższa pochwała; a nie że tylko o tym samym - ponurym - piszę. ;-)
UsuńSpodziewałem się innego wpisu. Czytając "Wanienka" myślałem, że zrobiłeś sobie relaksująca kąpiel :D
OdpowiedzUsuńZa moich czasów w szkole było trochę inaczej. To były już te granice gdzie uczniowie robii co chcieli a rodzice nie reagowali, ale az tak źle nie było jak jest teraz
Będzie gorzej, przynajmniej przez jakiś - nie przewidywalnie długi - czas.
UsuńOj, to faktycznie okropność. Zrób dwa kroki w tył!
OdpowiedzUsuńĆwierć kroku za mną była już ściana. Poza tym, przecież sam wiesz jak jest w takiej sytuacji z klientem -musiałbyś go w pół zdania wyrzucić, żeby się od odpychającej sytuacji uwolnić, a to niemożliwe w naszej sytuacji.
Usuń:((( Tak, dopiero teraz zrozumiałem dokładniej co chciałeś przekazać. Współczuję, czasem mam to samo - na szczęście ostatnio dość rzadko. Pozdrówy z wietrznej krainy!
UsuńOoo, coś się ruszyło po 2,5 m-cach. Ty tu o jakiejś wanience, a tu "lex czarnek" wchodzi. I co Ty na to? Jakiś osobny pościk?
OdpowiedzUsuńA co do tylu jedynek, to kiedyś było, że jak nauczyciel wystawił tak dużo, tzn. nie nauczył ich.