Wkurwia mnie próba rozeznania się w ofercie mobilnetu, w wersji na tablet/smartfon. Operatorzy piszą to tak, żeby ni cholery nie szło uzyskać jasnej i niedwuznacznej informacji. Mimo wieku próbuję nadążać za postępem, ale momentami chce mi się płakać z bezsilnej złości i zagubienia.
Byłem zdegustowany szkolnym przedstawieniem. Kolega chyba uważał że się wybornie wczuł w rolę i wzniósł się na wyżyny interpretacji wiersza, ale dla mnie to było żenująco obleśne. Koleżanki, które całość napisały i wyreżyserowały, zaskoczyły mnie wazelinową autostradą dla dyrekcji (w tym przedstawieniu). W zestawieniu z deklarowaniem, jaka to dyrekcja jest be i jak to one są ponad nią, że zrobiły to tylko żeby ona dostała co chciała, bo one po prostu robiły porządnie, żeby same mieć satysfakcję z należycie wykonanej pracy a nie dla niej itp. wywarło to na mnie przykre wrażenie. Ja bym się nie posunął do takiego lansowania kogoś wobec kogo jestem tak krytyczny.
Można pomóc, co do internetu? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :-) Intensywne konsultacje doprowadziły mnie do wniosku, że chyba najlepiej (cena/transfer/warunki) będzie wejść w playa.
UsuńNie wiem jaki dokładnie wariant rozważasz, niemniej jednak w razie wątpliwości służę pomocą teraz i przyszłości. Pozdrawiam!
UsuńDziękuję, będę pamiętał. A na razie zakupy i tak wstrzymane.:-(
Usuń